sobota, 22 grudnia 2012
piątek, 21 grudnia 2012
Marchevkove
Lubię piec. Na przykład umiem upiec zajebisty jabłecznik. Jednak w tym roku na wigilię studencką zdecydowałam się na odrobinę szaleństwa i zrobiłam ciasto marchewkowe. Skoro dwa miechy temu babeczki marchewkowe wyszły na 5+, to czemu cała blacha miała by mi się nie udać?
Tak ciasto miało wyglądać:
A tak wyszło:
Teraz już wiem, że babeczki a ciasto z blachy to dwie różne rzeczy. TYLE PRZEGRAĆ!
czwartek, 20 grudnia 2012
Dojrzały wygląd
Pamiętam jak rok temu moja nowa szefowa poprosiła mnie, abym zwracała się do niej po imieniu. Niezależnie od tego ile bym się starała, ze względu na różnicę wieku, stanowisk oraz wychowanie w szacunku do starszych, nie byłam w stanie się przemóc i zwracać się do niej per "ty". Za którymś razem, gdy odezwałam się do niej "pani X", na co spotkałam się z kolejną prośbą "ale mów mi po imieniu", zrezygnowana powiedziałam: "Niezależnie od tego ile bym się starała, nie jestem w stanie mówić do pani po imieniu. Raz, że jest pani moją szefową, a dwa - jest pani w wieku mojej matki. Przepraszam panią bardzo". *tak na marginesie moja matka ma 51 lat*
Wczoraj przypadkiem się dowiedziałam, że szefowa ma 43 lata... A to niefart.
Wczoraj przypadkiem się dowiedziałam, że szefowa ma 43 lata... A to niefart.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


