Po pierwsze: Włosi to brzydkie konusy! - Facetów powyżej 150cm wzrostu można liczyć na palcach jednej ręki, a co tam dopiero tych przystojnych :/. Miałam nadzieję znaleźć męża, a tu dupa, jak zwykle...
Po drugie: Włosi mają bardziej tłuste jedzenie od Polaków i piją więcej alkoholu. Różnica polega na tym, że Polak woli się schlać wieczorem wśród znajomych, na bibce chociażby, podczas gdy Włoch rozkłada tą samą dawkę na cały dzień... i jeszcze bez wyrzutów wsiada za kierownicę.
Po trzecie: Ci, którzy myślą, że kobiety są gorszymi kierowcami niż mężczyźni, niech sobie wyobrażą jak musiałam się czuć, gdy w drodze powrotnej z Frankfurtu do Warszawy naszym kapitanem była kobieta! Nie chcę ubliżać swojej płci, ale wyraźnie wyczuwalna była różnica pomiędzy pilotowaniem kobiety a mężczyzny. Nie wiem dlaczego, ale mężczyźni lądują jak w masło, kobieta niestety jak w klajster :/.
Po czwarte: Nie było mi dane wiele latać, dlatego bardzo się denerwowałam przed wypadem do Włoch. Śmieszne, ale moje ostatnie myśli przed startem były następujące: "Mama wie, że ją kocham. Tata wie, że lecę do Mamy na Święta. Obejrzałam finałowy odcinek American Horror Story... no to mogę ginąć spokojnie." XD
A jutro znowuuuuuuu do pracy. Ale za to w piątek będę w biurze sama. Co by tu ciekawego na tę okoliczność wykombinować :>?...
Przejście między sektorem A a B we Frankfurcie :).







